Studiował na Uniwersytecie we Wrocławiu i w Berlinie. Niespodziewanie pojawiła się poważna choroba płuc, tak że Edmund musiał przerwać studia. Wrócił w rodzinne strony i tam zaopiekował się sierotami – założył dla nich dom w Gostyniu. Zakładał czytelnie i biblioteki dla ludzi na wsi. Nie oszczędzał swoich sił ani oszczędności. Opiekował się chorymi w czasie epidemii cholery. Pałając miłością do Chrystusa i bliźniego, poświęcał swoje siły, służąc dniem i nocą dotkniętym chorobą. Przynosił im leki, zachęcał do przyjmowania sakramentów, sprowadzał kapłanów do umierających i żarliwie modlił się w ich intencjach. Bardzo troszczył się o dzieci, zwłaszcza chore i osierocone, sam pisał dla nich opowiadania i piosenki. Dla tych dzieci, których rodzice byli zajęci pracą w polu, założył dom zwany ochronką. Troskę o dzieci powierzył młodym dziewczętom wiejskim. Następnie założył Zgromadzenie Służebniczek Maryi. Pragnął zostać księdzem, jednak słabe zdrowie nie pozwoliło mu na to. Mimo pogarszającego się stanu zdrowia nie zapominał o dzieciach, ubogich i chorych, wiele czasu spędzał na modlitwie. Zmarł w Górce Duchownej 7 sierpnia 1871 r. w opinii świętości.